Moje kosmetyczne hity "za grosze"!

11:56:00

Kosmetyczka to nieodzowny element w życiu każdej z nas. Aby wyglądać ładnie, naturalnie nie trzeba oczywiście nakładać na siebie tony preparatów. Wystarczy naprawdę garstka środków do pielęgnacji. Na pewno każda z Was posiada kosmetyki, bez których nie może się obejść. W moim przypadku z pewnością nie czułabym się komfortowo nie mając przy sobie kremu bambino, korektora, pudru brązującego, mascary i pomadki nawilżającej. A Wy co uważacie za niezbędny element kosmetyczki? Postanowiłam wysunąć pewne propozycje kosmetyków "tanich jak barszcz", sprawdzonych przeze mnie i moje koleżanki. Zapewniam Was że jakość tych preparatów zbliżona jest do jakości tych z najwyższych półek, a cena nawet o 70% niższa. Prosiłabym również o Wasze propozycje.

  

1. Lakiery Safari, cena:3zł
Przepiękna gama kolorów. Moje ulubione pastele i neony. Matowe, naprawdę wytrzymałe mimo niskiej ceny. Mogłabym kupować je bez końca. Jako że kolory szybko mi się nudzą stawiam na lakiery o niskiej cenie. Lubię posiadać szeroką gamę barw w swojej kosmetyczce. Serdecznie polecam!

2. Tusz Colossal Maybelline, cena:23zł
Moje rzęsy są krótkie i cienkie a ten tusz znakomicie je pogrubia i wydłuża. Jest idealny dla mnie. Jednak na niektórych rodzajach rzęs nie sprawdza się tak dobrze. Nie polecam go osobom o długich i cienkich rzęsach gdyż bardzo je skleja i wygląda nieestetycznie. Mój trik: wyginam lekko szczoteczkę tak jak to jest pokazane na obrazku, co znacznie ułatwia malowanie rzęs. Dzięki temu unikniemy niechcianych smug czy zabrudzeń.


3. Eyeliner Diadem, cena 9zł/12zł
Tego eyelinera używam od 4 lat. Jest nieodłącznym elementem mojej kosmetyczki. Sprawdzałam już inne eyelinery, ale żaden nie wypadł lepiej niż ten firmy Diadem. Jest dostępny w dwóch wersjach z grubszym i cieńszym pędzelkiem. Wodoodporny, trzyma się naprawdę cały dzień.


4. Kuleczki brązujące Avon, cena:29zł (%)
To pudełko zakupiłam 2 lata temu i nadal nie widać aby czegokolwiek ubyło. Nadają cerze naturalny, opalony kolor bez żółtych odcieni. Idealne na lato gdy chcemy podkreślić opaleniznę, aczkolwiek ja używam ich cały rok. 


5. Róże, Wibo 7zł; Inglot 15zł
Tak wiem wiem róże z Inglota obecnie kosztują koło 20zł. Jednak gdy kupowałam je 2 lata temu kosztowały niecałe 15zł. Ich jakość jest niesamowita. Nadają policzkom apetyczny wygląd z perłowym połyskiem. Jeśli uważacie, że ich cena jest za wysoka dobrym zamiennikiem może być róż Wibo. Daje podobny efekt a jego cena jest o połowę niższa.



6. Cienie sypkie Bell, cena:7zł
Odkryłam je 4 lata temu. Od zawsze lubiłam połyskujące cienie ale te z Mac'a czy z Inglota były zbyt drogie. Na szczęście nasza rodzima firma również wpadła na pomysł produkcji znakomitych sypkich cieni. Ich jakość jest świetna i naprawdę porównywalna z zagranicznymi markami. Nie osypują się, podkreślają koloryt oka. Są naprawdę świetne szczególnie na wieczorne wyjścia.


7. Zestaw do pielęgnacji włosów CHI, cena: 40zł
To najdroższy produkt w moim zestawieniu. Jednak nie mogłam go nie ująć. Produkty CHI można nabyć za naprawdę niską cenę w sklepach fryzjerskich lub przez internet. Ich jakość jest ceniona przez wielu maniaków zdrowych i błyszczących włosów. Również u mnie marka CHI zyskała ogromną sympatię.


8. Samoopalacz Sun Ozon Rosemann, cena:8zł
Bestseller wśród samoopalaczy za śmiesznie niską cenę. Stosuję to samo opakowanie od 2 lat i nadal nie widać końca. Nadaję skórze ładny brązowy odcień, nie pozostawia smug. Naprawdę polecam Wam dziewczyny do wypróbowania!



9. Mleczko do demakijażu Nivea, cena:12zł
Ślicznie pachnie, zmywa makijaż w minutę, nie podrażnia skóry (moja skóra jest sucha, alergiczna). Jest naprawdę delikatny. Radzi sobie nawet z najbardziej wodoodpornymi kosmetykami.



10. Kremy ochronne Bambino(4zł), Nivea(4zł), pomadka Bebe(4zł)
Jestem ogromną zwolenniczką kosmetyków pielęgnujących i nawilżających, gdyż mam niezwykle wrażliwą skórę. Krem Bambino i Nivea stosowałam od dziecka na wysuszone wargi, łokcie. Są one niezbędnym elementem mojej kosmetyczki. Pomadka Bebe jest również idealna na spierzchnięte wargi i znakomicie chroni przed podrażnieniami. Kosmetyki pielęgnacyjne są idealnym lekarstwem na całe zło wyrządzanie przez słońce, wiatr czy mróz. Polecam!


Mam nadzieję, że moje zestawienie okaże się pomocne i wypróbujecie część z zaprezentowanych kosmetyków. Czekam na Wasze opinie i propozycje;) Może któryś z Waszych bestsellerów stanie się moim nowym hitem!?


Pozdrawiam <3



You Might Also Like

12 komentarze

  1. Bardzo fajny post, tylko nie mogę znieść tego sztucznego, tandetnego słownictwa. Powtarzasz ciągle: "nieodzowny element mojej kosmetyczki".. i tak w kółko. To nie 'brzmi' dobrze.
    Co do nr 9 to tak - jest super. Też mam suchą skórę, skłonną do zaczerwienienia, a dzięki niemu i kremowi z tej samej serii jest duzo lepiej.

    Rozumiem, że bardzo oszczędnie używasz kosmetyków i starczają Ci na długi czas. Ale żeby aż dwa lata? Dwa lata otwarty samoopalacz? To nie jest dobrym rozwiązaniem. Tam nagromadziło się już tyle zarazków.. ale Twój wybór.
    Co do lakierów, to również jestem zwolenniczką tych tańszych, mam kilka z Inglota i przyznam szczerze, że nie różnią się długością wytrzymywania na pazurkach od tych za 5 zł, jedyne co to ta gama pięknych kolorów, kolory są świetne. Ale przecież można znaleźć tańszy zamiennik tego samego koloru.
    To co ja mam jeszcze w swojej kosmetyczce to krem do rąk, musi to być taki który szybko się wchłania, nie lubię efektu mokrych dłoni..

    Pozdrawiam i czekam na kolejne posty ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz ;) Cieszę się że wyraziłaś swoje zdanie. Co do samoopalacza, używam go sporadycznie wiec nie widzę sensu by wyrzucać prawie pełny produkt po półtora roku. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że nie odebrałaś mojego komentarza jako zarzutu. Po prostu napisałam kilka swoich uwag.
    A więc czekam na kolejny post, już nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Post świetny :) W mojej kosmetyczce koniecznie musi znaleźć się krem do rąk i pomadka ochronna. Obecnie mam z Neutrogeny. Krem do rąk jest świetny. Mam suche dłonie a krem ten bardzo mi pomógł zwłaszcza w zimie. Wystarcza na długo, jest bardzo wydajny. Co do pomadki to również jest dobra, ale nie zauważyłam by się jakoś różniła od Nivea czy Bebe. No, ale była gratis do kremu ;) Tak ogólnie to bardzo lubię Ziaję. Mają tanie a naprawdę dobre kosmetyki (peelingi, kremy itp. ). Ostatnio też polubiłam firmę essence. Mam podkład w musie z tej firmy ( za 15 zł, a nie 30zł z innej firmy) i jak najbardziej spełnia swoje zadanie :). Ostatnio też zainwestowałam w lakier do paznokci z tej firmy i chyba mam nowego faworyta :). Mają tez fajną gamę kolorów. Sama nie mogłam się zdecydować, ale mój wybór padł na szary odcień, który świetnie się prezentuje na paznokciach.
    Czekam na kolejny post. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny post:)Zgadam się też ze stwierdzeniem,że nie zawsze trzeba wydawać fortuny na kosmetyki,można znaleźć dużo tańsze jak ja to nazywam zamienniki tych droższych marek-wystarczy czytać skład;)Ja nie będę wymieniała wszystkich kosmetyków które są dla mnie niezbędne bo za dużo tego;)(Na moim blogu miałam podobny post-tylko z kosmetykami do pielęgnacji).Ale nie mogłabym się na pewno obejść bez wody termalnej i balsamu do ust:)Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Też używam tej mascary ale wodoodpornej i kuleczek brązujących. Do demakijażu wolę dwufazowy płyn też od nivea. W mojej kosmetyczce nie może też zabraknąć eyelinera fm i podkładu bourjois healthy mix serum. Jest on już trochę droższy, ale warto na niego wydać kilka złotych więcej bo wystarcza na bardzo długo.

    OdpowiedzUsuń
  7. co do samoopalacza- robi smugi i to niemiłosierne niestety, wole lirene czy dove- nie są to samoopalacze, tylko balsamy brazujace, ale nie trzeba sie przejmowac jak sie je naklada. tusz- mam go i jestem posiadaczka dlugich, no i gestych rzes- to nie prawda ze skleja, skleja kazdy tusz swiezy, a wiec wodnisty i tez w przypadku, gdy nie mamy wprawy w poslugiwaniu sie szczoteczka. nie rozumiem jak wg Ciebie wplywa dlugosc rzes na sklejanie sie. mleczko nivea- tu sie zgadzam i jest bardzo wydajne, mam je juz pol roku i jeszcze zostalo pol opakowania a zmywam tylko oczy, czasem twarz. fajny jest eyeliner ELF w zelu, stosowalas kiedys taka forme???

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za Wasze opinie i wraz z Kasią na pewno wypróbujemy Wasze propozycje ;) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  9. A co do eyelinera ELF...słyszałam, że jest świetny! Nie wiedziałam, że jest dostępny w Polsce ;) Teraz widzę, że można go nabyć przez Allegro ;) Z pewnością wypróbuje!

    OdpowiedzUsuń
  10. Post świetny! U mnie w bezcłowym również są te lakiery i są one za 2,50. Jeszcze nie kupiłam takiego ale mam zamiar. ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Te lakiery i tusz do rzęs Colossal Maybelline naprawdę są świetne,sama ich używam:)
    Zapraszam na mojego bloga :)
    http://fashionella5.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Też uwielbiam lakiery safari ze względu na cenę jak i kolory. Jednak zauważyłam, że po nich rozdwajają mi się paznokcie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)
Osoby Anonimowe prosimy o podpisanie się imieniem.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Instagram

Like us on Facebook

Followers