Fale na lokówce
12:27:00
Jestem bardzo zaskoczona jak wiele moich koleżanek przed ważnym wydarzeniem typu wesele czy sylwester zawsze umawia wizytę u fryzjera. Ja zwykle przed takimi imprezami stylizuje włosy sama - lokówką, prostownicą lub przy użyciu okrągłej szczotki. W ostatnim czasie najbardziej lubię delikatne fale - włosy mają większą objętość ale nie są tak "strojne" jak perfekcyjne loki.
Jak uzyskać taką fryzurę na włosach? Najlepiej użyć lokówki stożkowej, dzięki czemu efekt jest bardziej naturalny niż w przypadku tradycyjnej lokówki. Grubsze fale bądź loki uzyskamy u nasady włosów, natomiast bardziej skręcone na końcach. Przed zakręceniem włosów warto zastosować specjalne kosmetyki do stylizacji loków (np. L'oreal Professionnel seria Tecni Art), m.in. piankę lub puder dodający włosom objętości. Przy nakręcaniu włosów na lokówkę należy pamiętać aby wybierać pasma o różnej objętości i skrócić czas całej stylizacji do minimum (aby nie uszkodzić termicznie struktury włosów i nie uzyskać efektu przerysowanego). Na koniec stylizacji pochylam głowę w dół i rozdzielam wszystkie skręcone pasma delikatnie palcami aby efekt był naturalniejszy. Całość utrwalam lakierem mgiełką, który nie skleja włosów. Jeśli otrzymacie wygląd zbyt mocno skręconych loków, spróbujcie roztrzepać włosy, spryskać wodą morską, odczekać chwilę i voila, subtelne fale gotowe :)
kombinezon - Shein | kosmetyki - L'oreal Professionnel | lokówka - Babyliss
Zdjęcia wykonałyśmy w Atelier Fryzjerskim przy ulicy Wieluńskiej 28 w Częstochowie.
22 komentarze
Piękne fale :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com/
Przepiękne <3
OdpowiedzUsuńPiekny efekt!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPiękne fale <3
OdpowiedzUsuńSuper loki! Idealnie wyszly!
OdpowiedzUsuńcudowne fale <3
OdpowiedzUsuńWyszło przepięknie :) Efekt jak z reklamy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tej fryzurce! ❤
OdpowiedzUsuńIle dałabym aby takie fale trzymałyby mi się na włosach. Piękne! Mi zaraz się prostują niestety, nawet na komunię miałam lekką trwałe :D
OdpowiedzUsuńhmm, ja zwykle na większe wyjście robię mocniejsze loki, i później rozwalają mi się na fale, wcześniej włosy traktuje pianką lub innym kosmetykiem do stylizacji, a na koniec mocnym lakierem i trzymają się :) ale to też zależy od grubości włosa :)
UsuńBardzo ładnie wyglądają takie fale - są naturalne, ale takie rzeczywiście bardziej eleganckie :) Chyba też wypróbuję je kiedyś u siebie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńBez kitu, coś zupełnie innego :D Fale są fajne, ale tylko, jeśli ktoś nie ma rozdwojonych końcówek, wtedy gorzej to wygląda (co nie zmienia faktu, że przecież można zadbać o włosy).
OdpowiedzUsuńPomysł genialny, naprawdę. W ogóle bardzo podobają mi się fale, nie ukrywam, że jestem zakochany :) Chociaż zwykłe proste też są piękne, ale to już nie ten klimat ;)
OdpowiedzUsuńFale cudowne ale moją uwagę zwrócił piękny kolor włosów ! Kochana zdradź sekret co to za odcień? :)
OdpowiedzUsuńOd fryzjera, farba L'oreal :) około 9,0 - 9.3 kolor
UsuńJA przestałam zmieniać kolor włosów odkąd, podmieniono mój kolor na kompletnie inny ! Teraz nie mam zaufanie do moich fryzjerek i muszę skrupulatnie selekcjonować farby do włosów przez internet.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, ja ostatnio jak zmieniałam kolor włosów to nie poznałam sama siebie - zupełnie inna osoba :) Ale teraz chyba już zostanę przy naturalnych.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam wcieranie mleka oraz śmietany we włosy. Co daje efekt czystych włosów, można także stosować szampon z cytryny, który rozjaśnia włosy.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, ale to wcieranie mleka to jednak gruba przesada moim zdaniem. Nie potrafię sobie tego wyobrazić...
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarz :)
Osoby Anonimowe prosimy o podpisanie się imieniem.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.