ShinyBox Maj 2013 + recenzja Kolastyna BodySlim

10:57:00

Witajcie Kochani! Dzisiaj mam dla Was co miesięczny post kosmetyczny. Oprócz majowego Shinyboxa chciałabym Wam przekazać moją opinię na temat produktów marki Kolastyna, które niedawno ukazały się na polskim rynku. Jako że zbliża się lato i każda z nas chciałaby prezentować się jak najlepiej warto zainwestować w kosmetyki ujędrniające. Choć na przykładzie linii Kolastyna BodySlim widać, że nie trzeba wydać dużo pieniędzy aby zakupić naprawdę dobry jakościowo produkt wyszczuplający. Nasza rodzima firma stworzyła linię składającą się z preparatów wyszczuplających, redukujących cellulit i przywracających jędrność i sprężystość skóry. A jak jest naprawdę? Poniżej moja opinia na temat tych kosmetyków po miesiącu stosowania 

 



Termoaktywne serum wyszczuplająco-antycellulitowe na brzuch i pośladki 

Średnia cena rynkowa: 14 zł / 200 ml

Moja opinia: Termoaktywne serum wyszczuplająco-antycellulitowe na brzuch i pośladki ma za zadanie w widoczny sposób zwalczyć cellulit przy pomocy kombinacji skutecznych składników aktywnych. Cudu w zwalczaniu cellulitu nie zauważyłam, jednak po miesiącu stosowania cellulit został delikatnie spłycony, skóra jest znacznie bardziej napięta, ujędrniona i wygładzona. Serum bardzo fajnie rozgrzewa, dlatego jest to idealny kosmetyk dla ciepłolubnych. Dodatkowo ładnie pachnie i ma przyjemną konsystencję. Za taką cenę jestem jak najbardziej na tak!


Serum przeciw rozstępom

Średnia cena rynkowa: 12 zł / 200 ml

Moja opinia: Zawarty w kosmetyku kolagen, elastyna i glikogen w połączeniu z kompleksem Lipofirm ma za zadanie przywrócić prawidłową strukturę włókien kolagenu oraz stymulować i regulować krążenie krwi. Przetestowałam już wiele produktów na rozstępy, ale żaden z nich skutecznie sobie z nimi nie poradził. Serum, owszem wygładza, nawilża i ujędrnia, ale rozstępów nie usuwa, przynajmniej u mnie.


Wyszczuplająco-ujędrniające serum antycellulitowe

Średnia cena rynkowa: 14 zł / 200 ml

Moja opinia: Kolejne serum antycellulitowe, tym razem z efektem chłodzenia. Jeśli chodzi o jego działanie to mam wrażenie że jest nieco gorsze niż w przypadku serum rozgrzewającego. Wzrost sprężystości i jędrności skory jest jednak bardzo zauważalny. Kosmetyk ma postać cudnie pachnącego żelu i jego aplikacja to sama przyjemność. Dla tych, którzy lubią efekt chłodzenia, polecam serdecznie!


Na maj 2013 ShinyBoż przygotowało produkty głównie do stylizacji i pielęgnacji włosów oraz dwa kosmetyki do ciała. Zdecydowanie najbardziej do gustu przypadł mi peeling cukrowy z czekoladą i masłem shea. Moją opinię na temat pozostałych produktów poznacie poniżej. 


1. Organique czekoladowy peeling cukrowy 

Od producenta: Wygładzający peeling cukrowy z aromatyczną czekoladą. Doskonale przygotowuje skórę do zabiegów relaksująco-ujędrniających. Złuszcza martwy naskórek, oczyszcza i odświeża skórę. Dzięki zastosowaniu wyciągu z kakaowca, kompleksu STIMU-TEX® oraz masła Shea i olejów naturalnych działa odżywczo, wzmacniająco i ujędrniająco. Pozostawia skórę aksamitnie gładką i pięknie pachnącą.

Średnia cena rynkowa: 59,99 zł / 200 ml


Moja opinia: Cudowny!!! Zapach tego kosmetyku jest nieziemski! Pachnie jak czekolada w czystej postaci, aż chciałoby się go zjeść. Dodatkowo bardzo fajnie złuszcza martwy naskórek. Skóra po jego użyciu jest miękka i ujędrniona. Produkt przygotowuje naszą skórę do wchłonięcia produktów nawilżających a także samoopalaczy. Polecam z czystym sercem, szczególnie osobom, które tak jak ja uwielbiają kosmetyki organiczne :)



2. Goldwell Stylesign Gloss Magic Finish 

Od producenta: Spray nabłyszczający o mikroskopijnej strukturze dla wzbogacenia promienistości włosów. Mocno lecz elastycznie utrwala fryzurę. Łatwo się wyczesuje, bez pozostawiania resztek na włosach. Produkt profesjonalny, dostępny w wybranych salonach fryzjerskich.

Średnia cena rynkowa: 73 zł / 500 ml


Moja opinia: Powiem szczerze że nigdy nie miałam do czynienia z tego typu kosmetykiem. Zazwyczaj do nabłyszczenia włosów wystarczył mi jedynie jedwab lub olejek arganowy. Produkty te nie dawały jednak żadnego utrwalenia. Typowych lakierów nie znoszę, jednak ten przypadł mi do gustu. Utrwala, ale nie skleja włosów. Ponadto nadaje im przyjemnego blasku. Mała buteleczka idealnie mieści się w damskiej torebce.



3. Biosilk silk therapy conditioner

Od producenta: Jedwabista odżywka do spłukiwania, regenerująca i intensywnie nawilżająca, przeznaczona do wszystkich rodzajów włosów. Zawiera naturalny jedwab, wyciągi roślinne i witaminy. Ułatwia rozczesanie i ułożenie włosów, nie obciążając ich. Dodaje włosom elastyczności i gładkości.

Średnia cena rynkowa: 34,99 zł / 350 ml


Moja opinia: Odżywkę tą wypróbowywałam na swoich włosach już parę razy, jednak nigdy jakoś "szału nie było". Włosy po jej użyciu są miękkie, gładkie i błyszczące, ale na krótko. Odżywka ma tak bogaty skład (aż nadto), iż sprawia że moje włosy już na drugi dzień wyglądają na przetłuszczone. Raz na jakiś czas owszem, na co dzień nie polecam :)



4. Biosilk silk therapy shampoo

Od producenta: Szampon regenerujący z naturalnym jedwabiem, do wszystkich rodzajów włosów. Polecany szczególnie do włosów zniszczonych i poddawanych chemicznym zabiegom fryzjerskim. Łagodnie myje i wzmacnia włosy, pozostawiając je lśniącymi. 
Zawiera proteiny jedwabiu, ekstrakty i oleje roślinne (m.in. z cytryny, mięty pieprzowej, cedru, eukaliptusa, ogórka, aloesu i pokrzywy) oraz witaminy, dzięki czemu szampon intensywnie nawilża włosy, oraz chroni przed UV.  


Średnia cena rynkowa: 34,99 zł / 350 ml


Moja opinia: Szampon podobnie jak odzywka obciąża włosy. Co więcej zauważyłam, że słabo się pieni i jest mało wydajny. Tak jak lubię jedwab z Biosilka, o pozostałych produktach nie mogę powiedzieć tego samego.



5. Synchronilne zestaw 5 próbek kremów

Od producenta: SENSICURE cream-gel - krem do skóry wrażliwej twarzy. 
Cena: 36 zł/ 50 ml
HYDRATIME plus – nawilżający krem do twarzy. 

Cena: 48 zł / 50ml

SYNCHROVIT face cream- krem przeciwzmarszczkowy z witaminą A+E do skóry twarzy. 

Cena: 58 zł / 50 ml

TERPROLINE face cream – uelastyczniający krem do twarzy. 

Cena: 55 zł/ 50ml

NUTRITIME plus – krem do twarzy przeznaczony dla skóry suchej i bardzo suchej. 

Cena: 45 zł / 50ml


Moja opinia: Dla każdego coś miłego. Tym razem ShinyBox przygotował próbki kremów do wypróbowania dla   kilku typów cery. Jako, że moja jest sucha i wrażliwa chętnie przetestowałam Sensicure cream-gel, Hydratime plus i Nutritime plus. Bardzo fajne, a i owszem, tylko szkoda że tak mało.


Na koniec jak zwykle parę zdjęć z naszego Instagrama

Instagram



You Might Also Like

6 komentarze

  1. Mi Biosilk też do gustu nie przypadł. Moje włosy po nim wyglądały tragicznie. Za to peeling cukrowy mnie kusi. Zdjęcia piękne. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNY POST DZIEWCZĘTA :))

    TE KOSMEYTKI NA CELLULITY I ROZSTĘPY TO CZĘSTO SPORA ŚCIEMA NIESTETY :)) DZIAŁANIE ICH WIDAĆ DO MOMENTU ZMYCIA :)) ALE CHOCIAŻ SKÓRA JEST LEPIEJ NAWILŻONA WIĘC MYŚLĘ ZE I TAK WARTO :))

    BIOSILK MI NIE PASUJE ALE UWIELBIAM JEDWAB FAROUK -CHI SREBRNY Z CZERWONĄ NAKRĘTKĄ, TERMOAKTYWNY :)) UŻYWAM GO NA KOŃCE WŁOSÓW ALE JEDYNIE KROPELKĘ WIELKOŚCI ZIARNA GROSZKU PONIEWAŻ TO SILNIE SKONCENTROWANY KOSMETYK :)) I DOBRZE SIĘ SPRAWDZA U OSÓB, KTÓRE MAJĄ NP PROBLEM Z NADMIERNYM PUSZENIEM :))

    POZDRAWIAMY Z 3CITY :))

    xo xo xo xo xo x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi antycellulitowymi kosmetykami tak właśnie jest. Obiecują cuda a niewiele działają. Jednak uważam, że seria Kolastyna jest na tyle tania i przystępna, że warto ją wypróbować. U mnie cudów nie zdziałała jeśli chodzi o zwalczenie cellulitu, ale widocznie wygładziła skórę, lepiej od niejednego dużo droższego kosmetyku.

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ciekawa recenzja,przyda sie :p
    Zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tych kosmetyków antycellulitowych! Może akurat!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Termoaktywne serum Kolastyny wygląda bardzo ciekawie. Bardzo lubię opcje rozgrzewające, przy chłodzących jest mi dość nieprzyjemnie. Chociaż nie ukrywam, że cudów od takich kosmetyków raczej nie oczekuję ;)

    Peeling czekoladowy brzmi przesmacznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)
Osoby Anonimowe prosimy o podpisanie się imieniem.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Instagram

Like us on Facebook

Followers