Sposoby na wypadające włosy + aktualna pielęgnacja
20:50:00
Pewnie wiele z Was zmaga się ostatnio z nadmiernym wypadaniem włosów. Przyczyn ich osłabienia może być naprawdę wiele m. in. jest to spowodowane stresem i przemęczeniem, nieodpowiednią pielęgnacją, problemami natury hormonalnej, złą dietą, niedoborami, a nawet zmianą pory roku. Zobaczcie jak wiele czynników może mieć wpływ na nasze kłaczki. Niestety również i moje włosy dopadło jesienne osłabienie. Z początku nie wiedziałam co się dzieje (w ostatnim czasie moja dieta specjalnie się nie zmieniła, nie miałam jakiś dodatkowych stresów, a i o pielęgnacji wiem co nieco :)). Dzięki odpowiednim kosmetykom i suplementom, udało mi się ograniczyć wypadanie. Jeszcze nie jest idealnie, ale myślę, że już mogę podzielić się z Wami moimi sposobami na wzmocnienie włosów.
10 sposobów na wypadanie włosów:
- Odpowiednia dieta - bardzo często przyczyną wypadania włosów jest źle dobrana dieta - fast foody, słodycze, alkohol. Jeśli masz problem z wypadaniem sięgnij przede wszystkim po produkty bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, zawarte w oliwie z oliwek, pestkach słonecznika, awokado. Wzbogać swoje posiłki o warzywa i owoce (zimą i jesienią możesz zawsze sięgnąć po te mrożone :P).
- Prawidłowa pielęgnacja - to klucz do sukcesu. Nawilżaj, olejuj, odżywiaj, masuj. Jeśli chcesz mieć piękne włosy, używanie samego szamponu na nic się zda. Przynajmniej raz na tydzień nałóż na włosy nawilżającą maskę i ogrzej ją kompresem ręcznikowym. Jeśli nie musisz nie myj głowy codziennie!
- Wizyta u fryzjera - dzięki pozbyciu się paru centymetrów ograniczysz skórze głowy nadmiernego obciążenia. Przy okazji odświeżysz fryzurkę i sprawisz, że włoski będą wyglądały na zdrowsze i bardziej błyszczące.
- Nie farbuj włosów - moim zdaniem chemiczna farba to najgorsze zło. Farbowanie osłabia i wykrusza nasze włosy, potęguje ich wypadanie. Jeśli musisz sięgnij po naturalne farby typu henna. Sama nie miałam z nimi do czynienia, ale słyszałam o nich wiele dobrego.
- Zrezygnuj z suszarki, prostownicy, lokówki - wszelkie termiczne urządzenia niszczą strukturę naszych włosów. Dodatkowo podczas stylizacji nadwyrężamy również skórę głowy, która nadmiernie się nagrzewa, co nie wróży nic dobrego. Prostownica czy lokówka przy nieumiejętnym użytkowaniu wyrywa także pojedyncze włoski.
- Dbaj o skórę głowy - rób masaże, peelinguj, wcieraj przeznaczone do tego produkty. Masaż głowy lubię wykonywać przy pomocy Tangle Teezera (pobudza cebulka, relaksuje). Aktualnie stosuję również kurację Aplicortem (wcześniej nieco słabszymi wcierkami firmy Jantar i Joanna). Produkt wcieram rano i wieczorem.
- Suplementuj - przy nadmiernym wypadaniu włosów suplementy są bardzo ważne. Tabletki dzięki zawartości składników o właściwościach odżywczych, przeciwutleniających i wzmacniających dostarcza włosom budulca, minerałów odbudowujących strukturę skóry głowy, zmniejsza łojotok, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, dostarcza energii komórkowej. Moimi ulubieńcami w tej dziedzinie są Merz Special i Priorin.
- Nie stresuj się! - nasze samopoczucie jest czynnikiem, które znacznie wpływa na kondycję naszych włosów, a stres oraz przemęczenie powoduje osłabienie i wzmożone wypadanie włosów. Warto więc zamiast przeżywać negatywne emocje, postarać się nad nimi zapanować. Bardzo dobre mogą okazać się ćwiczenia typu joga czy pilates, które wyciszają, relaksują i oprócz zbawiennego wpływu na nasze samopoczucie działają również cuda jeśli chodzi o kręgosłup.
- Zbadaj się - jeśli problem z wypadaniem włosów znacznie się przedłuża, a Ty zauważasz że mimo powyższych działań nic się nie zmienia, może warto odwiedzić dermatologa. Bardzo często problemy z wypadaniem włosów są związane z chorobą. Najczęściej są to problemy tarczycowe, a więc zachęcam Was wszystkie do wykonania morfologii z rozmazem, określenia poziomu żelaza, oraz zbadania TSH.
- Nie upinaj ciasno włosów - pamiętaj Twoje włosy lubią "oddychać". Noś włosy rozpuszczone lub delikatnie je upinaj. Na noc związuj w luźny koczek. Rozczesuj delikatnie, grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach. Nie czesz, gdy są mokre.
Kochane jeśli zastosujecie się do moich rad Wasze włosy szybko odwdzięczą się pięknym wyglądem!
Aktualna pielęgnacja:
Szampony:
Te szampony używam na zmianę. Raz myję głowę czymś lekkim (szczególnie gdy stosuję oleje), w tym przypadku świetnie sprawdza się odbudowujący szampon pszeniczno-owsiany z Sylveco (bardzo lubię produkty tej firmy, za ich naturalny skład), a przy następnym myciu używam czegoś bardziej treściwego. Lubię nawilżające szampony Dove i Nivea.
Odżywki:
Bez odżywki lub maski się nie obędzie! Jest to takie moje minimum pielęgnacyjne, i staram się nigdy nie omijać tego kroku. Po użyciu odżywki moje włosy są gładsze, znacznie lepiej się rozczesują, są błyszczące. Pierwsza odżywka to produkt fryzjerski, który naprawdę świetnie wzmacnia włosy i sprawia że włoski mniej się puszą. Jednak podobnie radzą sobie drogeryjne kosmetyki m. in. odżywki Dove, Nivea Hair Repair, czy Garnier z masłem karite.
Maski:
Moje ulubione maski to te z BioVax'u. Szczególnie ukochałam sobie niebieską maskę regenerującą z proteinami mlecznymi, które akurat na moje włosy mają zbawienny wpływ. Dodatkowo lubię także maseczki Babuszki Agafii, w tym przypadku jest to ta z drożdżami. Wprawdzie nie daje ona jakiś spektakularnych efektów jeśli chodzi o wzrost, natomiast ładnie nawilża włosy, nie obciąża ich ale nadaje objętości. Tego typu produkty zazwyczaj trzymam nieco dłużej na włosach, około 20 minut, najlepiej pod ciepłym kompresem.
Oleje:
Moim faworytem w olejowaniu włosów jest naturalny olejek kokosowy, który występuje w postaci stałej, natomiast rozpuszcza się pod wpływem ciepła naszych rąk. Używam go nie tylko na włosy, ale również na skórę, na dłonie. Pięknie nawilża, cudownie pachnie i naprawdę przy regularnym stosowaniu działa cuda! Moim drugim ulubieńcem jest olejek z avokado, który właśnie mi się kończy.
Ochrona, stylizacja
Urządzenia termiczne ograniczyłam do minimum, szczególnie w momencie gdy tak zaczęły wypadać mi włosy. Mimo to nadal używam mojego ulubionego olejku z Organix na końcówki. Gdy zakładam na noc papiloty, lubię lekko spryskać moje włosy mgiełką z Timotei, która delikatnie utrwala skręt. Czasami również lekko podsuszam kłaczki, a przed ciepłem suszarki chroni je sprej termalny z Tresemme.
Dodatkowo:
Gdy moje włosy są jeszcze lekko wilgotne po myciu, lubię spryskać je odżywką w spreju z Dove, która znacznie ułatwia rozczesywanie moich długich i gęstych włosów. Moim niezastąpionym wybawcą okazał się również suchy szampon z Batiste, który ratuje mnie w kryzysowych sytuacjach, gdy moje włosy że tak powiem "nie wyglądają". Są wtedy oklapnięte, lekko tłuste. Produkt nadaje im objętości, odświeża i nadaje cudnego zapachu!
Kochane jak Wy pielęgnujecie swoje włosy, w tak trudnym dla nich okresie? Jak radzicie sobie z nadmiernym wypadaniem? Czekam na Wasze rady!
18 komentarze
Lubię te suchelce od Batiste. Dieta to podstawa!
OdpowiedzUsuńW jaki sposób używasz oleju kokosowego ?
OdpowiedzUsuńNa noc/ przed myciem ? :) Dziękuję za odp.
Różnie. Najczęściej 2 godziny przed myciem, gdyż wolę myć włosy wieczorem :)
Usuńja staram się moje włosy prawidłowo pielęgnować, ale również kontrolować to, co jem :) zazwyczaj upinam je do spania, jednak stres przed szkołą i w życiu codziennym to coś, bez czego nie da się żyć, niestety :(
OdpowiedzUsuńNiestety stresu nie unikniemy, jednak możemy nad nim zapanować i sprawić aby nie miał nad nami kontroli.
UsuńTwoje włosy są przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć jeszcze trochę im brakuje :)
Usuńtwoje wlosy są pięknie :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Stosuje odżywki ,nie farbuje ,czasami tylko susze ,dbam o zdrowe odżywianie,gorzej z nie stresowaniem się w dzisiejszych czasach .
OdpowiedzUsuńPisałaś w ostatnim punkcie na końcu ,żeby nie czesać jak są mokre czemu nie ?Ja zawsze po umyciu ,jak trochę wyschną w ręczniku czeszę najpierw potem ewentualnie suszę :)
Włosy są najbardziej narażone na zniszczenia gdy są mokre, dlatego warto je rozczesać dopiero jak lekko podeschną :)
UsuńDieta jest najważniejsza! Wtedy poprawi się nie tylko stan włosów ale i cery i samopoczucia ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne, zdrowe i długie włosy !:)
OdpowiedzUsuńPostaram się zastosować do wskazówek :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzeć na Twoje włosy! a jak robisz takie delikatne loki/fale jak na zdjęciach? :) Paulina
OdpowiedzUsuńPrzy pomocy papilotów :) Tutaj tutorial: http://quintessenceofbeauty.blogspot.com/2014/02/loki-na-papiloty.html
UsuńA ja ostatnio mam problem z wypadającymi włosami :/ Spróbuję wykorzystać podane wskazówki może jakoś to opanuję, dzięki za to ;) Poza tym chciałabym się wam pochwalić moim nowym plecakiem http://www.diversesystem.com/kolekcja-damska/torby-i-plecaki/plecaki.html#1 to ten wzorzysty, strasznie mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńJa prostuję tylko końcówki, bo naprawdę strasznie wywijają mi się na wszystkie strony. Mam do tego prostownicę z nawilżaniem (polecam remingtona z nowej linii), poza tym te końcówki olejuję i staram się podcinać. Przestały mi wypadać odkąd przestałam farbować - najgorszy był pierwszy okres z odrostami :(
OdpowiedzUsuńHej, chcialam sie zapytac czy masz pocieniowane wlosy?
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarz :)
Osoby Anonimowe prosimy o podpisanie się imieniem.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.